„KAC”
Arkadiusz Jaskulski,
reż. Arkadiusz Jaskulski

4 lipca, 2023
 · 
2 min read
Featured Image

Monodram “Kac” Arkadiusza Jaskulskiego to już drugie spotkanie z dramatem Tadeusza Słobodzianka “Nasza klasa” na tej edycji Festiwalu “Sam na scenie” w Słupsku. Jednak jest zupełnie inny niż spektakl,
jaki poprzedniego dnia zaprezentowała Milena Uznańska. Dojrzalszy, przedstawiony nie z perspektywy dziecka, lecz dorosłego mężczyzny- Heńka, który razem z kolegami (Ryśkiem i Zygmuntem) zakłada paramilitarną organizację “Orzeł Biały”. Zdradzony przez Jakuba Kaca, jest pojmany i torturowany przez Sowietów, którzy chcą wydobyć od niego informacje. Heniek bohatersko, do końca, nie wydaje kolegów, ale jakimś cudem zostaje oszczędzony od śmierci, by w końcu stanąć ze zdrajcą twarzą w twarz.
Razem z kolegami dokonuje na nim zemsty - Kac zostaje zamordowany sztachetami wyrwanymi z płotu. Jednak po latach, gdy Rysiek (ten, o którym Dora mówiła, że miał oczy “dziko piękne”) umiera,
a Heniek jest przy jego łóżku, z lakonicznej kartki dowiaduje się, że to nie Jakub Kac go wydał,
a właśnie on. Kac był niewinny, a on prosi o wybaczenie.

Spektakl nie próbuje być opowieścią o zbiorowości ani komentarzem do relacji polsko-żydowskich
w tamtym czasie, lecz jest bardzo osobistą historią Heńka, który ledwo wywinął się od śmierci,
by potem samemu zadać śmierć swojemu zdrajcy. Finałowy twist jest niezwykle tragiczny i wzruszający. Heniek jest kompletnie zdruzgotany tą informacją, pozostawiając widzów z uczuciem pustki
i niedowierzania. Zwłaszcza, że zabicie Kaca było punktem przełomowym w jego życiu - z poprzedniego spektaklu można się było dowiedzieć, że Heniek brał także udział w zbiorowym gwałcie na koleżance z klasy, jednak w tym- ten motyw został pominięty.

Arkadiusz Jaskulski wcielając się w Heńka, jest precyzyjny w ruchach i mimice, pustymi oczami błądzącymi gdzieś w dal, pokazuje nam postać doświadczoną traumą wojenną i dokonaną zbrodnią.
Ma do dyspozycji tylko drewnianą skrzyneczkę i buty związane sznurówkami. Wygląda jak włóczykij,
idący z miasta do miasta, może pokutnik, który opowiada po raz setny przypadkowym ludziom swoją tragiczną historię, jako karę za grzechy. Wzbudza żal i empatię, choć o nią nie prosi.

“Kac” pokazuje, jak ofiara może zamienić się w kata w rzeczywistości wojennej, gdzie nie istnieje moralność, tylko lojalność wobec sprawy i kolegów - “poczucie sprawiedliwości”.
To opowieść o człowieku, który popełnia “słuszną” zbrodnię, a jego wendetta ostatecznie okazuje się być kompletnie niezasłużona. 

Arkadiusz Jaskulski „KAC”

na podstawie dramatu Tadeusz Słobodzianka

„Nasza klasa”

scenariusz i reżyseria Arkadiusz Jaskulski

Autor: Krzysztof Petkowicz

Fot: Patrycja Szewczyk

Comments

No Comments.

Leave a replyReply to

INSTAGRAM

JESTEŚ ZAINTERESOWANY WSPÓŁPRACĄ?

PROO_zestawienie_1_ACHROMATYCZNE_W_INWERSJI