Tak jak poprzednie dwie realizacje – skromny w środkach technicznych, skupiony wyłącznie na aktorstwie oraz choreografii z fragmentami plastyki. Problematyka spektaklu skupia się na ojcach i wszystkim, co z nimi związane, destylując nam przegląd po (głównie) dysfunkcyjnych aspektach ojcostwa. Zaczyna się od interakcji z widownią w stand-upowym stylu – stwierdzenie, że „każdy ma starego” zdaje się mianownikiem wspólnym dla całej ludzkości i niejako sugeruje, że każdy z nas doznał jakiejś traumy z racji samego posiadania ojca. Próba zdefiniowania pojęcia „twój stary” jako odzywki, czy podwórkowej riposty i kabaretowe riffowanie dookoła tego tematu wypada dość schematycznie, ale Olga Nitkiewicz całkiem ładnie trzyma uwagę widza, a to niełatwe, gdy ten nie jest zbytnio zainteresowany lub nieprzyzwyczajony do tego rodzaju partycypacji.
Sceny kolejnych “aktów” przedzielone są etiudami tanecznymi, zaprojektowanymi i wykonanymi poprawnie, jednak ciężko odczytać ich znaczenie, poza byciem ”przerywnikami”. Ze wszystkich obrazów jednak najbardziej wyróżniają się piosenka “Stary niedźwiedź mocno śpi” (tu zreinterpretowana jako piosenka o pijanym ojcu) oraz wędrówka tegoż ojca po schodach- jako swoista droga krzyżowa, pełna upadków i znaczących spotkań na kolejnych piętrach- niczym tykanie zegara bomby, pokazuje jak bardzo tragiczne są losy dzieci, które muszą zmagać się z nieustannym strachem i nieprzewidywalnością wybuchów ojca po alkoholu. Spektakl wciąga widza kolejnymi kadrami, wspomnieniami ojcowskich figur i relacji, by wyciągnąć z nich przerażająco smutny wniosek, a mianowicie- równie traumatyczny wpływ na dziecko ma ojciec dysfunkcyjny, co ojciec nieobecny. W obu przypadkach pozostawia stały ślad w psychice dziecka, które nie jest w stanie poradzić sobie z relacjami w dorosłym życiu.
Duet Olgi Nitkiewicz i Zuzanny Gajewskiej partneruje sobie na scenie bardzo dobrze. Aktorki przechodzą płynnie między komediowymi momentami i tymi emocjonalnie cięższymi, budząc jakiś rodzaj nostalgii i sennego, oderwanego klimatu od rzeczywistości - tak jakby rzeczywiście grały pewne zatrzymane w czasie wspomnienia, ale nie tracąc z oczu klarowności intencji. “Twój stary” jest spektaklem, który podejmuje trudny temat i wychodzi z tego obronną ręką, choć muszę powiedzieć, że czasami chciałoby się zatopić dłużej w konkretnej sytuacji zamiast skakać po kolejnych tematach. Spektakl ma duży potencjał i wzruszające momenty, może gdyby był trochę bardziej skupiony, dałoby to szansę na pełniejsze doświadczenie.
Autor: Krzysztof Petkowicz
![](https://instytut-teatrualternatywnego.pl/wp-content/uploads/2023/05/337828224_915369486346398_3926291702521513455_n-1-1024x683.jpg)
![](https://instytut-teatrualternatywnego.pl/wp-content/uploads/2023/05/337893347_195495216555450_2310483523423978897_n-1024x683.jpg)
![](https://instytut-teatrualternatywnego.pl/wp-content/uploads/2023/05/337828577_604892008204196_1344051707001859128_n-1024x683.jpg)
![](https://instytut-teatrualternatywnego.pl/wp-content/uploads/2023/05/337867480_735966954987879_6312662557757883130_n-1024x683.jpg)
Fot: Jacek Michalczyk
No Comments.